Charakter prawny umów o umieszczenie reklamy w serwisie internetowym


Przyglądając się zawieranym powszechnie umowom dotyczącym zamieszczania reklam w serwisach internetowych nie sposób oprzeć się wrażeniu, że twórcy tych umów dążą często do traktowania tych umów jako umów najmu lub dzierżawy powierzchni reklamowej. Tymczasem kwalifikacja prawna tego typu kontraktów, jako dzierżawy albo najmu najczęściej jest błędna.
Najem, dzierżawa
Z umowy najmu wynika obowiązek fizycznego wydania rzeczy, tymczasem przy umowie dotyczącej reklamy w portalu  trudno mówić o przestrzeni w serwisie jako o rzeczy, a tym bardziej o fizycznym jej wydaniu. Nawet gdyby próbować twierdzić, że do wykonania takiej umowy konieczne jest udostępnienie do korzystanie urządzeń, za pomocą których prowadzony jest serwis, to urządzenia te zawsze pozostawać będą we władaniu prowadzącego serwis, nie zaś reklamodawcy, który nie będzie miał do nich dostępu. Umowa dzierżawy, która co do zasady tym różni się od najmu, że dzierżawca ma prawo nie tylko korzystać z rzeczy ale również uprawniony jest do pobierania z niej pożytków, tym bardziej nie jest konstrukcją właściwą dla umów o emisję reklam w serwisie. Tak więc ani kodeksowych przepisów o najmie, ani o dzierżawie do takich umów stosować nie należy.
Umowa o dzieło
Charakter prawny umowy o emisję reklamy w serwisie internetowym wynika ze sposobu wykonywania tej umowy. Dla uproszczenia rozpatruję jedynie kwestię emisji reklamy wcześniej już stworzonej, pomijając aspekt jej kreacji – tutaj z całą pewnością umowa o dzieło i kwestie autorsko-prawne.  Istotą umowy o dzieło jest wykonanie przez przyjmującego zamówienie oznaczonego dzieła za zapłatą wynagrodzenia przez zamawiającego. Umowa o dzieło jest umową rezultatu. Rezultat umowy musi być sprawdzalny, mierzalny. Tak więc jeżeli reklamodawca umawia się z prowadzącym serwis, że ten w określonym czasie, z określoną częstotliwością, w określonym miejscu serwisu wyświetlał będzie przesłaną przez reklamodawcę reklamę, to w przypadku wykonania takiej umowy mamy do czynienia z mierzalnym rezultatem, można na podstawie tego rezultatu ocenić prawidłowość wykonania umowy. Tak więc w sytuacji w której zlecamy wyświetlanie reklamy w serwisie zawieramy raczej umowę o dzieło, niż umowę o świadczenie usług, w której to przypadku zleceniobiorca zobowiązany byłby jedynie do zachowania należytej staranności w wykonaniu umowy.
W wyjątkowym przypadku przepisy o najmie
Charakteru umowy o dzieło, nie będzie miała, jak się wydaje, umowa, w której właściciel serwisu umożliwia reklamodawcy samodzielne umieszczanie w serwisie reklam. Umieszczenie reklamy w serwisie może wiązać się z hostingiem, jednak istotą takiej umowy nie jest przechowywanie danych a wyświetlanie ich w serwisie. Taka umowa nie musi wiązać się z przechowywaniem danych, bowiem mogą one być pobierane z innego serwera, niż serwer serwisu. Stąd, tak jak w stosunku do umowy hostingowej należy stosować przepisy dotyczące zlecenia, jako że jest to umowa o świadczenie usług, tak do opisanego wyżej sposobu wyświetlania reklam, już raczej nie. Osobiście skłaniałbym się ku potraktowaniu takiej umowy jako nienazwanej, której najbliżej co do jej istoty będzie jednak do najmu, bowiem obowiązki prowadzącego serwis w zasadzie ograniczają się do „wydania” miejsca w serwisie do korzystania, co nie musi wiązać się z udostępnieniem serwera. Co prawda nie mamy do czynienia z wydaniem rzeczy, jednak najem wydaje się najbliższy opisanej wyżej umowie. Skutek jest jednak taki, że jeżeliby stosować przepisy o najmie, co do zasady umowy takiej, zawartej na czas określony, nie dałoby się wypowiedzieć, chyba że strony zastrzegłyby w umowie przyczyny wypowiedzenia.
© by blaszyk-jarosinski.pl

Komentarze |0|

Legenda *) Pola oznaczone gwiazdką są wymagane
**) Możesz używać tych znaczników i atrybutów HTML: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>