Egzekucja z udziałów w spółce z o.o.
Egzekucja z udziałów w spółce z o.o. może stanowić skuteczny środek zaspokojenia wierzyciela. W toku egzekucji może okazać się, że jest to praktycznie jedyny sposób na skuteczne wyegzekwowanie należności. Udział w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością obejmuje ogół praw i obowiązków wspólnika, których treść wynika ze umowy spółki. W ramach uprawnień przysługujących wspólnikom rozróżniamy uprawnienia o charakterze:
– majątkowym, do których zalicza się prawo do dywidendy, prawo do uczestnictwa w podziale nadwyżki likwidacyjnej, prawo do zwrotu dopłaty, prawo pierwszeństwa do objęcia udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym;
– korporacyjnym, służących ochronie praw majątkowych jako praw głównych, do których zalicza się prawo do uczestnictwa i głosowania podczas zgromadzenia wspólników, prawo żądania zgromadzenia wspólników, prawo zaskarżania uchwał, prawo indywidualnej kontroli, prawo żądania wyłączenia wspólnika ze spółki oraz jej rozwiązania.
W praktyce pojawia się problem, co do zakresu uprawnień przysługujących z tytułu zajęcia udziału. W doktrynie nie ma wątpliwości co do faktu, iż wierzycielowi przysługują wszystkie prawa majątkowe. Mówi o tym wprost art. 9102 k.p.c. Zajęcie praw majątkowych oznacza, że dłużnikowi nie wolno rozporządzać, obciążać ani realizować przysługujących mu praw, jak również nie wolno pobierać mu żadnego świadczenia przysługującego z zajętego prawa (art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c.). Oznacza to po prostu tyle, że wszelkie korzyści majątkowe wynikające z posiadania udziałów będą trafiać do wierzyciela.
Co dzieje się natomiast z pozostałymi prawami, tzn. komu one przysługują? W praktyce problem jest bardzo istotny, gdyż możemy mieć do czynienia z sytuacją, w której decyzją wspólników zysk nie zostanie przeznaczony na wypłatę dywidendy. Wierzyciel nie zostanie wtedy należycie zaspokojony.
Zgodnie z art. 9102 § 1 in fine oprócz praw majątkowych wierzyciel może podejmować również „wszelkie działania, które są niezbędne do zachowania prawa”. Z przepisu tego wynika, że prawa korporacyjne, które są ściśle związane z prawami majątkowymi przysługują wierzycielowi. Mówimy tu o sytuacjach takich jak prawo głosu w sprawie wysokości dywidendy, w kwestii rozwiązania bądź zmiany umowy spółki, umorzenia udziałów itp., czyli o sytuacjach, które mogą doprowadzić do pokrzywdzenia wierzyciela. W tym miejscu należy podkreślić, że w przypadku egzekucji z udziałów w spółce z o.o. stosuje się przepisy o egzekucji
z nieruchomości. Jest to o tyle istotne, że w związku pojawia nam się konieczność powołania zarządcy, który mógłby wykonywać niektóre niezbędne prawa korporacyjne. Zarządca nie działa tu jedynie w imieniu wierzyciela. Powinna to być osoba nie związana z żadną ze stron, dzięki czemu jej działania zapewniałyby z jednej strony ochronę praw wierzyciela, z drugiej zaś chroniłyby dłużnika przed ponoszeniem zbyt dużych ciężarów egzekucji. Zarządca powinien również dbać o to, żeby nie ucierpieli pozostali wspólnicy, których egzekucja nie dotyczy.
Należy również wyjaśnić, dlaczego wierzycielowi nie przysługuje ogół praw należących do dłużnika-wspólnika. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że egzekucja powinna być prowadzona tak, żeby była dla dłużnika jak najmniej dotkliwa. Prowadzi się ją w sposób, w którym zaspokaja wierzyciela, ale nie stosuje się środków, które nie byłyby potrzebne. Kolejnym argumentem przemawiającym za tym, że wierzycielowi nie powinien przysługiwać ogół praw jest ochrona pozostałych wspólników. Wykonywanie uprawnień korporacyjnych mogłoby godzić w ich interesy. Pojawia się również problem dysproporcji pomiędzy wartością udziałów,
a wysokością egzekwowanej należności. Należy też zaznaczyć, że zgodnie z art. 185 § 1 kodeksu spółek handlowych może dojść do sytuacji, w której zgodnie z umową spółki wierzyciel bez zgody pozostałych wspólników po prostu nie mógłby objąć udziałów.
Mając na uwadze wszystkie wyżej wymienione okoliczności, widzimy, iż przyznanie wierzycielowi jedynie praw majątkowych wraz z pakietem praw pomocniczych (część praw majątkowych) mających na celu ochronę tych uprawnień jest w pełni zasadne). Poprzez powołanie zarządcy unika się ryzyka pokrzywdzenia którejkolwiek ze stron, oraz osób trzecich, jakimi są w tym wypadku pozostali wspólnicy.
Egzekucja z udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością może być dobrym sposobem egzekwowania należności, jednakże ze względu na jej złożoność (m. in. związaną z tym koniecznością powołania zarządcy) jest dość droga – samo oszacowanie zajętych udziałów kosztuje ok. 10 tys. zł., do tego należy doliczyć koszty wynagrodzenia zarządcy. Oczywiście niezbędne koszty egzekucji pokrywa dłużnik, jednakże część kwoty w toku egzekucji musi w formie zwracanej zaliczki pokryć wierzyciel. Wynika z tego, iż w praktyce jest to dobry sposób na egzekwowanie należności, których wartość opiewa na przynajmniej kilkanaście tysięcy złotych.