Rygoryzm procesowy dla pełnomocników – kalejdoskop prawniczy
20 kwietnia 2009 r. zamieściłem na naszym Kompendium artykuł pt. „Zmniejszony rygoryzm procesowy dla pełnomocników – możliwość wznowienia postępowania”. Na wstępie wskazałem w nim, a co teraz powtórzę, że przepisy postępowania cywilnego dotyczące przedsiębiorców oraz postępowania w sprawach gospodarczych charakteryzują się szczególnym rygoryzmem, mającym na celu zdyscyplinowanie stron sporu do prowadzenia procesu w sposób przede wszystkim szybki i bezbłędny. Nawet najmniejsze uchybienia formalne mogą się wiązać z daleko idącymi konsekwencjami dla stron (z odrzuceniem pozwu i przegraniem sprawy włącznie), a które nie miałyby miejsca w postępowaniu w trybie zwykłym. Co więcej, szczególnie duży nacisk ustawodawca kładzie na profesjonalizm pełnomocników przedsiębiorcy, których ewentualne błędy w toku postępowania nie mogą być naprawione np. w trybie wezwania do uzupełnienia.
Powyższa kwestia od dłuższego czasu była dyskutowana. Pełnomocnicy podnosili, że takie różnicowanie stron jest nieuczciwe, nierówne, a przede wszystkim może negatywnie odbić się na wyniku sprawy, gdzie sąd winien przecież dążyć do wydania sprawiedliwego i odpowiadającego stanowi faktycznemu orzeczenia. Konsekwencją powyższego było orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 31 marca 2009 r. (sygn. akt SK 28/08), w którym Trybunał orzekł o niekonstytucyjności art. 4798a § 5 k.p.c.
Jak opisałem to w kwietniu br. „art. 4798a k.p.c. różnicuje sposób badania wymogów formalnych pism wszczynających postępowanie w sprawach gospodarczych w zależności od tego, czy strona wnosząca pismo jest reprezentowana lub nie przez profesjonalnego pełnomocnika. W pierwszym przypadku pismo dotknięte brakami podlega zwrotowi bez wzywania do uzupełnienia tych braków oraz bez udzielania dodatkowych pouczeń (art. 4798a § 1 i 4). W drugim przypadku przewodniczący zwróci pismo stronie bez wzywania do ich poprawienia lub uzupełnienia (art. 4798a § 1), jednakże w zarządzeniu zwracającym pismo wskaże braki formalne pisma oraz pouczy stronę o skutkach jego ponownego wniesienia, czyli że w terminie tygodniowym od dnia doręczenia zarządzenia o zwrocie pisma strona może wnieść je ponownie i – jeżeli pismo to nie będzie dotknięte brakami – wywoła skutek od daty pierwotnego wniesienia”.
Dostrzegł to również ustawodawca, który ustawą z dnia 5 grudnia 2008 r. o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego oraz o zmianie innych ustaw (Dz. U. 2008, Nr 234, poz. 1571) uchylił obowiązywanie powyższego przepisu. Od teraz sąd ma obowiązek wezwać pełnomocnika przedsiębiorcy do uzupełnienia braków formalnych pisma w terminie 7 dni. Jeżeli pismo zostanie uzupełnione w tym terminie, wówczas wywoła ono skutek prawny od dnia jego pierwotnego złożenia w sądzie. Powyższe ma zapobiec nierówność stron w przypadku kiedy jeden przedsiębiorca będzie reprezentowany przez pełnomocnika, a drugi nie. Wspomnę jeszcze, że Trybunał Konstytucyjny poszedł dalej w swoim orzeczeniu z dnia 31 marca 2009 r., gdzie wskazał, iż zgodnie z art. 401(1) k.p.c. przedsiębiorca będzie mógł żądać wznowienia postępowania, jeśli orzeczenie w sprawie zostało wydane w oparciu o akt normatywny, który Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodny z Konstytucją. Tym samym wyrok Trybunału otworzył na nowo drogę sądową, dla tych wszystkich przedsiębiorców, którzy przegrali swoje sprawy na skutek odrzucenia ich pisma przez sąd bez odrębnego wezwania do uzupełnienia braków. Sądy będą musiały takie sprawy rozpoznać na nowo. Co więcej, nawet gdyby okazało się, że roszczenie uległo przedawnieniu, to znajdzie wówczas zastosowanie art. 417(1) k.c., który uprawnia do zapłaty odszkodowania przez Skarb Państwa, jeżeli doszło do wyrządzenia szkody poprzez wydanie aktu normatywnego, który został uznany za niezgodny z Konstytucją. Wniosek o wznowienie postępowania powinien być złożony w terminie 3 miesięcy od dnia wejścia w życie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Wznowienia postępowania nie można jednak żądać po upływie dwóch lat od uprawomocnienia się wyroku.
Wydaje się, że Trybunał Konstytucyjny swoim orzeczeniem wyznaczył nowy kierunek, w którym miałaby zmierzać procedura cywilna (zwłaszcza ta dotycząca przedsiębiorców oraz ich profesjonalnych pełnomocników). Oto w dniach 16 kwietnia i 14 września 2009 r. Trybunał rozpoznawał skargę konstytucyjną spółki Marco Polo sp. z o. o. dotyczącą odrzucenia przez Sąd środka odwoławczego lub środka zaskarżenia bez wezwania o uiszczenie opłaty. Tym samym Trybunał orzekł, że art. 1302 § 3 k.p.c. w brzmieniu nadanym przez art. 126 pkt 12 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych obowiązującym od dnia 30 czerwca 2009 r. w zakresie, w jakim przewiduje, że sąd odrzuca nieopłacone zarzuty od nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, wniesione przez adwokata, radcę prawnego lub rzecznika patentowego bez uprzedniego wezwania do uiszczenia należnej opłaty. Trybunał Konstytucyjny uznał, że ww. przepis jest zgodny z art. 45 ust. 1 w zw. z art. 32 ust. 1 oraz w zw. z art. 2 Konstytucji RP, gdyż nie można tutaj mówić o nadmiernym rygoryzmie art. 1302 § 3 k.p.c., jeśli strona jest reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika. Z samej bowiem istoty zastępstwa procesowego profesjonalnego pełnomocnika wynika uprawnione założenie, że pełnomocnik ten będzie działał fachowo, zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą i należytą starannością.
Oznacza to w pewnym sensie odejście od orzeczenia wskazanego na wstępie, łagodzącego wymogi wobec profesjonalnych pełnomocników stron i powrót do poglądu, że jednak od pełnomocnika można wymagać więcej. Stąd mamy dwa przeciwstawne wyroki Trybunału Konstytucyjnego oraz niespójnie przepisy k.p.c. na podstawie których orzekają sądy powszechne w sprawach cywilnych. Obecny stan będzie niewątpliwie powodował dalsze tego typu sytuacje i z pewnością możemy spodziewać się kolejnych orzeczeń w tej kwestii. Winę w tym stanie rzeczy ponosi tak naprawdę ustawodawca, który nie potrafi dokładnie doprecyzować i wprowadzić w życie odpowiednich przepisów. Z drugiej też strony mamy Trybunał Konstytucyjny, którego orzeczenia nie są do końca trafne. Więcej z pewnością będzie można powiedzieć kiedy ukaże się uzasadnienie do tego wyroku, na razie jeszcze nie opublikowane.
Konkluzja jest jedna, z uwagą należy śledzić zmiany przepisów oraz orzecznictwo (w tym orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego), gdyż w pewnym momencie możemy nie nadążyć za tym prawniczym kalejdoskopem.