Koniec związku partnerskiego początkiem problemów w kwestii rozliczeń majątkowych
Związki partnerskie nie są instytucją nową, istniały praktycznie od zawsze. Jednakże w ostatnich dziesięcioleciach ich liczba znacznie wzrasta, a w niektórych krajach świata jak np. Holandii czy Francji są bardziej rozpowszechnioną formą współżycia niż małżeństwo. Ze względu na ich nasilenie, coraz częściej pojawiają się problemy dotyczące kwestii rozliczeń po ustaniu takich związków. Początkiem problemu jest zakończenie związku, w czasie trwania którego, nie uregulowaliśmy powyższych kwestii. Kluczem do ich rozwiązania są możliwości wskazane w niniejszym artykule.
W ustawodawstwie polskim nie znajdziemy definicji związku partnerskiego. Pojęcie to rozumiane może być szeroko i uwzględniać: konkubinat w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, związki homoseksualne, wspólnoty życiowe osób złączonych stosunkiem pokrewieństwa oraz związki więcej niż dwojga osób. Związki te zaczynają być przedmiotem zainteresowania prawa dopiero w momencie gdy się kończą i kiedy ujawnia się problem rozliczeń majątkowych. Jest to kwestia problematyczna z uwagi na charakter tych związków, gdyż różnią się one między sobą formą, ukształtowaniem oraz intensywnością więzi.
W związkach nieformalnych, inaczej niż w przypadku małżeństwa, brak jest uregulowania prawnego, które było by pomocne przy ocenie kwestii rozliczeniowej po zakończeniu związku. Nie można w tym przypadku zastosować przepisów zawartych w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, które dotyczą stosunków majątkowych małżeńskich, w tym rozliczeń, które następują po ustaniu wspólności. Oznaczałoby to bowiem zrównanie w pewnym zakresie małżeństwa oraz związku nieformalnego, a nie ma do tego postawy prawnej.
Jeśli żyliśmy w związku partnerskim, a nie uregulowaliśmy kwestii majątkowych na wypadek zakończenia związku, to pojawia się konieczność znalezienia podstawy prawnej rozliczeń. Zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie wskazywane są trzy możliwości:
– zastosowanie przepisów o spółce cywilnej,
– zastosowanie przepisów o współwłasności w częściach ułamkowych i znoszeniu tej współwłasności,
– zastosowanie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.
Gdy pomiędzy partnerami nie było zawartego porozumienia dotyczącego rozliczeń, można przyjąć istnienie luki prawnej, którą możemy spróbować uzupełnić, stosując w drodze analogii, przepisy o spółce cywilnej. Aby przyjąć, iż między partnerami zostaje zawiązana spółka cywilna, partnerzy powinni zawrzeć umowę spółki w sposób wyraźny. Nie może to nastąpić jedynie w sposób dorozumiany, co jest możliwe w przypadku powstania umowy spółki cywilnej. Wynika to z tego, iż spółka cywilna skonstruowana jest jako umowa zobowiązująca, z której wynikają prawa i obowiązki, a ich realizacji można dochodzić także na drodze sądowej. Takie natomiast prawa i obowiązki nie są, co do zasady, pożądane przez partnerów, którzy tworzą związek oparty przede wszystkich na więzach osobistych. Ponadto partnerzy powinni dążyć do celu, który wychodziłby poza urzeczywistnienie wspólnego pożycia, bowiem regulacja Kodeksu cywilnego dotycząca spółki cywilnej, ukierunkowana jest na współdziałanie w celu gospodarczym, a w typowym pożyciu nieformalnym, to więzi osobiste, a nie gospodarcze odgrywają zasadniczą rolę. Zatem z tego rozwiązania możemy skorzystać np. wówczas, gdy partnerzy podjęli się wspólnego prowadzenia działalności gospodarczej – bowiem w tym przypadku bezspornym jest, że współdziałają również w celach gospodarczych, a nie tylko osobistych.
Drugą możliwością jest zastosowanie przepisów o współwłasności w częściach ułamkowych. Rozliczenia przybiorą wtedy postać podziałową, mającą na celu ustalenie udziału partnerów w majątku nabytym w okresie niezakłóconego trwania związku. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 1970 r. (III CZP 62/69), co do roszczeń z tytułu nabytych wspólnie nieruchomości i rzeczy ruchomych, jak również z tytułu nakładów dokonanych na te przedmioty, należy stosować przepisy o zniesieniu współwłasności.
Ostatnią wskazywaną w orzecznicze i doktrynie możliwością jest posłużenie się przepisami o bezpodstawnym wzbogaceniu. W tym przypadku rozliczenia będą miały charakter wyrównawczy, gdzie jeden z partnerów będzie mógł domagać się zwrotu bezpodstawnie uzyskanej korzyści przez drugiego lub gdy spełnione świadczenie zostało zużyte na inne cele. Będzie to zasadne np. w sytuacji, gdy pieniądze odłożone na zakup mieszkania zostały przegrane przez partnera w kasynie.
Wybór jednego ze wskazanych uregulowań jest przede wszystkim uzależniony od okoliczności konkretnej sprawy, a także od przedmiotu rozliczeń. Niewątpliwie najlepszym rozwiązaniem przed uniknięciem problemów rozliczeniowych po ustaniu związku partnerskiego, czy to z powodu przyczyn od nas niezależnych, czy w wyniku zgodnej woli, jest uregulowanie tych kwestii w czasie trwania związku. Pamiętajmy, że kierując się swobodą umów, możemy regulować swoją sytuację prawną poprzez zawarcie rozmaitych umów miedzy sobą. Pozwoli to na ukształtowanie naszej sytuacji majątkowej i ewentualnych rozliczeń majątkowych po zakończeniu związku. Warto bowiem zadbać o swoje bezpieczeństwo i stabilizację majątkową w każdym czasie, nawet w trakcie niezakłóconego trwania związku partnerskiego. Nie będzie to wyrazem braku zaufania wobec partnera, tylko przejawem dbania o udziały we wspólnie wypracowanych wartościach.