Uber – czy nadal (bez)konkurencyjny dla tradycyjnych taksówek ?

Uber Technologies Inc. – właśnie taką nazwę nosi amerykańskie przedsiębiorstwo z siedzibą San Francisco, które jest twórcą aplikacji mobilnej „Uber”, służącej do zamawiania odpłatnych usług transportu samochodowego. Pierwszy oddział Ubera w Polsce został zarejestrowany w grudniu 2013 roku – Uber Poland spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Pierwsze usługi były świadczone w Warszawie, a Poznaniu Uber dotarł w listopadzie 2015 roku.

Uber przyciąga klientów z uwagi na bardzo intuicyjną i ułatwiającą życie aplikację mobilną oraz niższe ceny w porównaniu z tradycyjnymi taksówkami. Chcąc skorzystać z usług Ubera, należy pobrać aplikację na telefon, zarejestrować się oraz zintegrować utworzone konto z kartą bankomatową, którą chce się dokonywać płatności. Po dokonaniu powyższych czynności, wystarczy kliknąć, że chce się skorzystać z usług Ubera. Aplikacja, uwzględniając położenie pasażera (wskazane samodzielnie przez pasażera lub ustalone za pomocą udostępnionych przez pasażera danych lokalizacyjnych) oraz lokalizacje kierowców poruszających się w okolicy, kojarzy zamawiającego pasażera z kierowcą, który znajduje się najbliżej oraz może w danej chwili świadczyć usługę. Aplikacja ta ma wiele zalet, do których można zaliczyć bardzo prosty sposób zapłaty (aplikacja automatycznie pobiera należną kwotę bezpośrednio ze zintegrowanej karty bankomatowej, dzięki czemu pasażer oszczędza czas na rozliczenia po zakończeniu kursu), podgląd całej trasy w telefonie pasażera (co uniemożliwia kierowcom dokonywanie oszustw), śledzenie lokalizacji zarówno pasażera, jak i kierowcy (dzięki czemu odnalezienie odpowiedniego samochodu staje się dużo prostsze) czy uprzednie przekazywanie pasażerowi informacji o cenie oraz przybliżonym czasie oczekiwania i przejazdu. Uber oferuje również niższe ceny niż korporacje taksówkarskie, a ponadto wprowadził określone wymogi dotyczące samochodów, którymi mogą być świadczone usługi, dzięki czemu pasażer nie musi obawiać się podróży starym autem o wątpliwej sprawności.

Powyższe okoliczności sprawiły, że Uber wywołał wielkie zainteresowanie, lecz i nie mniejsze kontrowersje. Stał się silnym konkurentem dla taksówkarzy, cieszących się coraz częściej niepochlebną opinią (m.in. z uwagi na oszustwa, polegające na celowym wydłużaniu trasy i podwyższaniu cen w stosunku do nieświadomych klientów). Niejednokrotnie dochodziło do samosądów ze strony taksówkarzy, którzy na różne sposoby starali się uprzykrzyć życie kierowcom Ubera. Gdy takie działania nie przyniosły oczekiwanego skutku, a Uber wciąż rozwija swoją działalność, podjęto próby przezwyciężenia nowej konkurencji na drodze sądowej.

Z prawnego punktu widzenia, Uber utrzymywał, że świadczone usługi nie mają charakteru transportowego, lecz są usługami społeczeństwa informacyjnego. Takie usługi w rozumieniu Dyrektywy 98/34[1] oznaczają usługi normalnie świadczone za wynagrodzeniem, na odległość, drogą elektroniczną i na indywidualne żądanie odbiorcy usług. Uzasadniając swoje stanowisko, Uber wskazywał, że świadczone usługi ograniczają się wyłącznie do pośrednictwa, polegającym na odpłatnym umożliwianiu nawiązywania kontaktów, poprzez aplikację na inteligentny telefon, między właścicielami pojazdów niebędącymi zawodowymi kierowcami a osobami chcącymi przebyć trasę miejską. W ten sposób pominięto m. in. wymóg posiadania przez kierowców stosownych licencji.

W zakresie prawidłowości powyższego stanowisko Ubera, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wypowiedział się po raz pierwszy w sprawie o sygnaturze C-434/15 z powództwa organizacji zawodowej zrzeszającej kierowców taksówek miasta Barcelona przeciwko Uber Systems Spain SL, spółkę powiązaną z Uber Technologies Inc. W wyroku z dnia 20 grudnia 2017 roku Trybunał orzekł, że stanowisko Ubera nie jest prawidłowe i świadczącą przez ten podmiot usługę uznał za integralną część złożonej usługi, której głównym elementem jest usługa przewozowa, a tym samym za usługę wchodzącą w zakres „usług w dziedzinie transportu” w rozumieniu prawa Unii. W konsekwencji, tego rodzaju usługę należy wyłączyć z zakresu stosowania dyrektywy dotyczącej usług na rynku  wewnętrznym i dyrektywy o handlu elektronicznym.

Z powyższego stanowiska Trybunały wynika, że zadaniem państw członkowskich Unii jest uregulowanie warunków świadczenia takich usług przy zapewnieniu poszanowania zasad ogólnych traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej.

Pokłosiem ww. wyroku TSUE z dnia 20 grudnia 2017 roku był kolejny wyrok Trybunału, wydany w dniu 10 kwietnia 2018 roku, tym razem w sprawie o sygnaturze C-320/16 przeciwko francuskiej spółce Uber France SAS.

Francuski Uber świadczy usługę „UberPop”, identyczną w swej istocie z tą oferowaną w Hiszpanii. W toczącym się przeciwko niemu postępowaniu karnym za zorganizowanie systemu kojarzenia pasażerów z niezawodowymi kierowcami trudniącymi się zarobkowym przewozem drogowym osób pojazdami przeznaczonymi do przewozu nie więcej niż 10 osób, francuski Uber wskazywał, że postępowanie to jest prowadzone na podstawie przepisu technicznego dotyczącego usługi społeczeństwa informacyjnego w rozumieniu przywołanej powyżej Dyrektywy 98/34. Zgodnie z tą dyrektywą, wszystkie projekty ustaw i innych regulacji ustanawiających przepisy techniczne dotyczące produktów i usług społeczeństwa informacyjnego powinny być uprzednio notyfikowane Komisji przez państwa członkowskie, lecz władze francuskie nie notyfikowały Komisji danego projektu ustawy przed jej ogłoszeniem.  Na tej podstawie Uber France wyciągnął wniosek, że nie można prowadzić przeciwko niemu dochodzenia.

Jednakże, mając na uwadze wyżej wskazane stanowisko Trybunału wyrażone w sprawie przeciwko Uberowi hiszpańskiemu, zgodnie z którym usługa Ubera nie jest objęta dyrektywą 98/34 dotyczącą usług społeczeństwa informacyjnego, Trybunał doszedł do wniosku, że ustanowiony w tej dyrektywie obowiązek uprzedniej notyfikacji Komisji nie ma w tym przypadku zastosowania. Wynika z tego, że władze francuskie nie miały obowiązku uprzedniego notyfikowania tej instytucji projektu rozpatrywanego przed sądem krajowym aktu prawa karnego.

Najistotniejszą z ww. wyroku była jednak sentencja odnosząca się do tego, że państwa członkowskie mogą zakazać nielegalnego prowadzenia działalności transportowej w ramach usługi UberPop i ścigać je na drodze karnej bez uprzedniego notyfikowania Komisji projektu aktu prawa zakazującego prowadzenia takiej działalności.

Taki pogląd Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z pewnością świadczy o tym, że Uber znalazł się w poważnych kłopotach. Niemniej jednak, jak wynika z nieoficjalnych źródeł, Uber przygotowywał się już na taką okoliczność, w związku z czym większość kierowców, z którymi współpracuje, posiada stosowne licencje, a grono zawodowych kierowców stale się poszerza. Na marginesie warto zauważyć, że swoim wrogim nastawieniem, taksówkarze przysporzyli sobie wrogów nie tylko wśród kierowców Ubera, lecz także wielu pasażerów, którzy będą korzystać z usług Ubera, aby czynić im na przekór. Jeżeli powyższe okaże się prawdą, cały trud kierowców taksówek włożony w walkę z konkurencyjnym Uberem, może nie przynieść oczekiwanych rezultatów, a Uber na dobre zadomowi się na rynkach wielu państw na całym świecie.


[1] Dyrektywa 98/34/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 czerwca 1998 r. ustanawiająca procedurę udzielania informacji w dziedzinie norm i przepisów technicznych oraz zasad dotyczących usług społeczeństwa informacyjnego (Dz.U. 1998, L 204, s. 37 – wyd. spec. w jęz. polskim, rozdz. 13, t. 20, s. 337), zmieniona dyrektywą 98/48/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 20 lipca 1998 r. (Dz.U. 1998, L 217, s. 18 – wyd. spec. w jęz. polskim, rozdz. 13, t. 21, s. 8).

Komentarze |0|

Legenda *) Pola oznaczone gwiazdką są wymagane
**) Możesz używać tych znaczników i atrybutów HTML: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>
Kategoria: zmiany w prawie