Kiedy przedsiębiorca może być posądzony o zawarcie zmowy przetargowej?

Ingerencja prawa konkurencji w stosunki gospodarcze przedsiębiorców powinna mieć miejsce jedynie w przypadkach, kiedy zachowania przedsiębiorców wywierają odczuwalne skutki dla konkurencji.

Zmowy przetargowe są zjawiskiem nasilającym się w Europie. Zjawiskiem na tyle problematycznym i zauważalnym, że Komisja Europejska uznała je za praktykę korupcyjną.

Zgodnie z art. 6 ust. 1 pakt 7 ustawy z dnia 16 lutego 2007 roku o ochronie konkurencji i konsumentów zakazane są porozumienia, których celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym, polegające w szczególności na uzgadnianiu przez przedsiębiorców przystępujących do przetargu lub przez tych przedsiębiorców i przedsiębiorcę będącego organizatorem przetargu warunków składanych ofert, w szczególności zakresu prac lub ceny.

Tym samym możliwość zakwalifikowania danego działania, jako zmowy przetargowej warunkuje łączne spełnienie się następujących przesłanek:

1.      zawarcie porozumienia;

2.      wywołanie lub groźba wywołania porozumieniem negatywnych skutków dla konkurencji;

3.      uzgodnienie warunków składanych ofert, w szczególności zakresu prac lub ceny.

Przez porozumienie rozumie się:

a)  umowy zawierane między przedsiębiorcami, między związkami przedsiębiorców oraz między przedsiębiorcami i ich związkami albo niektóre postanowienia tych umów,

b) uzgodnienia dokonane w jakiejkolwiek formie przez dwóch lub więcej przedsiębiorców lub ich związki,

c)  uchwały lub inne akty związków przedsiębiorców lub ich organów statutowych;

Dla uznania działań podmiotów za sprzeczne z regułami konkurencji wystarczy wykazanie, że ograniczyły one swobodę w stosunkach z osobami trzecimi na podstawie wspólnego uzgodnienia. Odnosząc się jednak do dyspozycji przepisu art. 6 u.o.k.k. niezasadne w opinii Autora wydaje się potencjalne założenie działania przez dany podmiot w celu naruszenia konkurencji na rynku właściwym, gdy konkurencja ta na danym rynku, w danym momencie faktycznie nie istnieje.

Co istotne w niektórych przypadkach również ustanowienie konsorcjum może prowadzić do ograniczenia konkurencji i zostać uznane za zakazane porozumienie ograniczające konkurencję. Dzieje się tak w sytuacji, gdy zawiązanie konsorcjum zmierza do wyeliminowania konkurencji poprzez złożenie wspólnej oferty, gdy faktycznie wykonawcy tworzący konsorcjum mogliby złożyć oferty oddzielnie, mając przy tym realną szansę wygrania przetargu.

Na czym natomiast może polegać uzgodnienie warunków składanych ofert? Przede wszystkim na działaniach takich jak:

– składanie identycznych ofert o jednakowych parametrach;

– posługiwanie się podobnym systemem kalkulacji, czy dokonywanie jednakowych błędów w kalkulacjach;

– wypełnianie ofert tym samym charakterem pisma, popełnianie w różnych ofertach jednakowych błędów obliczeniowych, ortograficznych, gramatycznych lub stylistycznych;[1]

Za zmową przetargową przemawiają dodatkowo:

– powiązania kapitałowe czy rodzinne pomiędzy spółkami;

– złożenie kilku ofert różnych wykonawców przez jedną osobę;

– nieoczekiwana rezygnacja z uczestnictwa w przetargu wykonawcy, który złożył najkorzystniejszą ofertę;

W związku z powyższym każdy rozważny przedsiębiorca, świadomy możliwych konsekwencji, a współpracujący regularnie i w stosunkowo szerokim zakresie z innymi przedsiębiorcami, powinien wiedzieć, iż zgodnie z art. 8. 1 u. o. k. k. zakazu, o którym mowa w art. 6 ust. 1, nie stosuje się do porozumień, które jednocześnie:

1)      przyczyniają się do polepszenia produkcji, dystrybucji towarów lub do postępu technicznego lub gospodarczego;

2)    zapewniają nabywcy lub użytkownikowi odpowiednią część wynikających z porozumień korzyści;

3)    nie nakładają na zainteresowanych przedsiębiorców ograniczeń, które nie są niezbędne do osiągnięcia tych celów;

4)    nie stwarzają tym przedsiębiorcom możliwości wyeliminowania konkurencji na rynku właściwym w zakresie znacznej części określonych towarów

i gromadzić na poparcie powyższych twierdzeń niezbędne dowody. Bowiem, aby wskazaną powyżej możliwość wyłączenia indywidualnego przedmiotowego porozumienia, można było zastosować, to przedsiębiorca jest obowiązany udowodnić wszystkie wymienione i zdefiniowanych powyżej przesłanki.

Nowelizacja ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów wydłużyła okresu przedawnienia w sprawach zmów (w tym przetargowych) z roku do pięciu lat.  Okres, w którym przedsiębiorca może zostać pociągnięty do odpowiedzialności jest zatem relatywnie długi.

Autor pragnie zaznaczyć, że w obecnych realiach, gdzie liczne instytucje, w tym UOKiK, są zaangażowane w walkę ze zmowami przetargowymi, przedsiębiorca musi strzec się nawet przed niezawinionym, ale kilkukrotnym popełnieniem błędu w uzupełnieniu na wezwanie Zamawiającego braków oferty.  Mimo, że co powszechnie wiadome, błędy w uzupełnianiu dokumentów są zjawiskiem powszechnym i kompletnie naturalnym.[2]


[1] Sonia Jóźwiak, Wymiana informacji między konkurentami jako praktyka ograniczająca konkurencję – kierunki rozwoju analizy prawno – ekonomicznej, Warszawa 2011

[2] Raport UOKiK – Zamówienia publiczne;

Komentarze |0|

Legenda *) Pola oznaczone gwiazdką są wymagane
**) Możesz używać tych znaczników i atrybutów HTML: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>